środa, 2 kwietnia 2014

Misz-Masz #1



Okej. Marzec się nam skończył. Ja się pytam - kiedy, jak? Czas tak ucieka, tyle się dzieje. Jak tu nadążyć za tym wszystkim? Dość pytań, przejdźmy do sedna. ;-)




Lubię zaglądać na blogi, gdzie co miesiąc (a u niektórych częściej) pojawiają się wpisy z ciekawymi linkami, odkryciami, poleceniami. Dzięki takim postom odkryłam wiele blogów, obejrzałam świetny film czy przeczytałam inspirujący artykuł.
Sama przeglądając Internet trafiam na ciekawe strony czy teksty. Może wielu z Was miała już okazję też je przeczytać,  obejrzeć, posłuchać. Mimo to dziś rusza mój cykl wpisów Misz-masz, czyli zbiór linków- zachęcam do kliknięcia i sprawdzenia co się za nimi kryje. Zawsze będzie filmowo, fotograficzne, muzycznie, inspirująco, będą polecenia i ciekawe wydarzenia. :)

1. TO się nazywa pomysł na zdjęcia. Artystka, pochodząca z Uzbekistanu, tak pięknie "manipuluje" ruchem, że każde zdjęcie jest niesamowite i niepowtarzalne. Co ciekawe, fotografka korzysta tylko z naturalnego światła - schapeau bas!

2. Uwielbiam ten portal ze zdjęciami! Prze-inspirujący, utrzymany w jednolitej estetyce, i  świetna selekcja zdjęć. :-)

3. Z cyklu: kulinarnie. Jestem wielką fanką ciasta marchewkowego, robiłam je na milion  sposobów. Ostatnio wypróbowałam ten przepis i wyszło świetne. Zdrowo, tanio i szybko - czego więcej?

4. Kto nie zna Mikromusic - grzeszy. Bardzo, ale to bardzo lubię ten zespół - świetne słowa, subtelna, delikatna muzyka. A ten kawałek - samo życie. :-)

5.  Jesteście z Krakowa, Warszawy lub okolic? Koniecznie wpadnijcie na Creative Mornings. Jak sama nazwa mówi, to kreatywne poranki w towarzystwie inspirującego gościa. Creative Mornings to międzynarodowa inicjatywa - spotkania odbywają się raz w miesiącu, zwykle w ostatni piątek i co miesiąc jest inny przewodni temat. Do tego zawsze pyszna kawa i przekąski. :-) Polecam, chadzam na nie często z aparatem, więc może akurat się tam spotkamy?

6. Totalnym przypadkiem trafiłam na ten film. Hipnotyzujący, dziwny?, zaskakujący, ale ma coś w sobie. 25 osób, 25 historii.

8. No właśnie. Coraz więcej rozmawiamy w sieci, a co z tradycyjną rozmową? Ostatnio wygrzebałam BlogFikaOffline - której celem jest propagowanie rozmów offline, na luzie przy kawie, podtrzymujące relację bloger - bloger lub bloger czytelnik. Kto się skusi na kawę w Krakowie? :-)

9.  Świetny tekst o minimalizmie. Autorka bloga zastanawia się na pojęciem minimalizmu i porządku. Przytacza swój przykład przeprowadzkowy  i wypisz wymaluj - moja sytuacja. Jak ogarnąć ten bałagan i ogrom rzeczy, które gromadzimy? Bo ma być mruczenie ma na to sposób i mam zamiar wdrożyć jej porady. :-)

10. 3 freelancerki - 3 spojrzenia na tę formę pracy i sposób życia. Bohaterki artykułu opowiadają o plusach i minusach bycia freelancerkami - lekka i przyjemna lektura, idealna do porannej kawy.

10 komentarzy:

  1. Mam swoje 3 czy 4 blogerki, które odwiedzam z chęcią, gdy rzucą kilkoma fajnymi linkami co jakiś czas. Jak widać mam jeszcze jedną ;)
    Zawsze zastanawia mnie, gdzie znajdujecie te wszystkie fenomenalne rzeczy.
    Ravshaniya - fotograf spod numeru 1 jest genialna! Nie mam zielonego pojęcia jak udaje jej się zrobić tak niesamowite zdjęcia. Naprawdę klasa!
    A pomysł z kawą i wyjściem do czytelników albo innych blogerów jest świetny. Ostatnio zauważam, że coraz gorzej z komunikacją międzyludzką. Wszystko staramy się ograniczać do rozmów online, rzucamy na odchodne "znajdę Cię na fejsie" i tam dopiero rozpoczynamy poznawanie drugiej osoby. Strasznie smutne, ale prawdziwe. I dlatego bardzo cieszą mnie takie inicjatywy jak Fiki Online. Sama z chęcią bym praktykowała tą akcję. Jak będę się wybierać do Krakowa to się odezwę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Linki ze stronami fotograficznymi są super! Szczególnie ta z ruchem! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że ta fotografka fajnie to sobie wymyśliła :))

      Usuń
  3. Mikromusic - nie znałam wcześniej (grzech), spróbowałam, naprawdę dziękuję, jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto marchewkowe! Oj, jadłam setki lat temu i było pyszne, potem zapomniałam... Lecę do kuchni! Dzięki za pomysł! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurcze, sama mieszkam w krakowie i o punkcie numer 8 nie mialam pojecia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tych wszystkich artykułów, filmów, książek jest tyle, że nie da się tego wszystkiego niestety ogarnąć... Chyba zrezygnuję ze snu ;)
    Ps. a o minimaliźmie też ostatnio pisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdzie Creative Mornings Bytom... albo chociaż Katowice? :(
    A te zdjęcia z pierwszego linka są po prostu NIE SA MO WI TE !!

    OdpowiedzUsuń