W dzisiejszym poście chciałabym się podzielić z Wami tym, co powinno znajdować się w torbie fotograficznej. Ja już chylę się ku temu, że lada moment będę mieć swoją idealną zawartość torby. :-) Określiłabym siebie jako zaawansowanego amatora, który jest całkiem kumaty, ale wciąż się uczy, praktykuje, potyka, ale i wyłapuje to, co trzeba. Tyle gwoli wstępu - startujemy.
Oczywiście aparat i obiektywy. Ale nie na sprzęcie chcę się skupić, lecz na akcesoriach, które warto zawsze mieć przy sobie, bo często ratują nas z opresji. Swoją torbę uzupełniałam (wciąż uzupełniam) dość systematycznie. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że nagle wyczerpały mi się baterie w lampie zewnętrznej czy akumulator w aparacie lub brakło miejsca na karcie pamięci. Człowiek uczy się na błędach, więc teraz w mojej torbie te rzeczy są po prostu zawsze. To NIEZBĘDNIKI. :-)
1. + 2. Karta pamięci Flash + Karta pamięci SD - pracuję na Canonie 5D Mark III, mam więc dwa różne gniazdka pamięci. Jeden na kartę Security Digital Hight Capacity, a drugą na Compact Flash. Warto więc mieć obie karty, bo w ten sposób nigdy nie musimy się martwić, że nagle braknie nam pamięci (gdy jedna zostanie zapełniona, aparat automatycznie przełączy się na drugą). Polecam zakup co najmniej tych o pojemności 16 GB, w szczególności jeśli robi się zdjęcie w RAW-ach.
3. Filtr polaryzacyjny - z działu must have. Filtr polaryzacyjny ma za zadanie zniwelować odbicia od powierzchni ziemi, szkła, zwiększa kontrast i intensywność kolorów. Przydatny do krajobrazów i w podróży; ja używam zawsze z obiektywem szerokokątnym.
4. Statyw - statyw oczywiście nie zmieści się do torby, ale ta torba, którą posiadam, ma specjalne szelki na przyczepienie statywu. Polecam wybrać lekki, ale zarazem wytrzymały sprzęt. Przy wyborze modelu zwróćcie uwagę na to, czy statyw ma wygodną rączkę do dokładnego regulowania pozycji głowicy.
5. Wygodny pasek - bez niego ani rusz. Przez długi czas korzystałam z dedykowanego paska do Canona, jednak uważam, że jest on niezbyt wygodny. Postanowiłam więc to zmienić i przeszperałam sieć w poszukiwaniu takiego, który nie tylko będzie ładny, ale i wygodny. W czeluściach Internetu, za sprawą Tolali, odkryłam markę PSTRK. Ich produkty od razu mi się spodobały, więc ze znalezieniem idealnego pod względem wyglądu paska w ogóle nie było problemu. Obawiałam się jedynie tego, czy pasek na pewno będzie wygodny, ale zaufałam i zamówiłam. I warto było - bo pasek jest nie dość, że piękny, to jeszcze baaardzo, baaardzo wygodny, w ogóle nie "wpija się" w szyję, jest mięciutki i świetnie wykonany. Wielkim atutem tego paska jest to, że ma on po obu stronach małe klamry, dzięki którym można szybko odpiąć pasek, bez czasochłonnego ściągania go z uchwytów. :-)
6. Akumulator Canon - zapasowy akumulator to święta rzecz. Ile razy zdarzyło się, że nagle nasza bateria ledwo zipie z ostatnią kreseczką na wyświetlaczu, a my w połowie sesji? Aby uniknąć taki sytuacji, po prostu trzeba zainwestować w drugi akumulator. Można kupić zamiennik, ale będzie on o wiele mniej wydatny. Coś za coś. ;-)
7. Dyfuzor - wykonany z mlecznobiałego tworzywa świetnie rozprasza ostre światło lampy błyskowej. Dzięki niemu światło jest o wiele bardziej miękkie, delikatne, naturalne. Co więcej, dobrze niweluje cienie i wyrównuje oświetlenie - wielokrotnie uratował mnie w trudnych warunkach oświetleniowych.
8. Zapasowe baterie AA - warto mieć w torbie zapasowe "paluszki" do lampy błyskowej. Z doświadczenia wiem, że i lampa lubi się nagle rozładowywać, więc warto być tym "przezornym, zabezpieczonym".
9. Pióro czyszczące - jest to niezbędne akcesorium, poręczny gadżet, który szybko wyczyści wszystkie elementy optyczne. W końcówce pióra znajduje się chemiczna substancja czyszcząca, która sprawnie usuwa np. ślady po palcach czy smugi.
10. Torba Canon - miałam to szczęście, że tę bardzo pojemną i wygodną torbę dostałam w zestawie przy zakupie aparatu. Osobiście uważam, że nie warto oszczędzać na torbie, to zakup na lata, musi więc to być akcesorium wygodne, pojemne, funkcjonalne i praktyczne. Musi pomieścić wszystkie wymienione w moim niezbędniku rzeczy, które będziemy mogli szybko wyciągnąć i nie upychać ich do niej na siłę, a w najgorszym przypadku coś pominąć. Taka właśnie jest torba Canon Bag 1EG - wygodna i pojemna.
11. Lampa błyskowa - nieszczególnie lubię fotografować z lampą błyskową, ale czasami po prostu trzeba. Ja wybrałam taką do zaawansowanego amatora, zmieściłam się w budżecie 300 zł. Jestem zadowolona z wyboru, bo lampa sprawdza się w wielu sytuacjach, ma duży wyświetlacz i pomimo braku polskiej instrukcji dość szybko da się ją "rozgryźć". :-)
Źródła zdjęć:
A mnie tyle jeszcze brakuje... W punkcie 12. powinien znaleźć się pieniążek :) :)
OdpowiedzUsuńRacja! Bez niego ani rusz :-))
UsuńWielu rzeczy z tej listy nie mam... Jak już zacznę się zaopatrywać, to na pewno zacznę od filtra polaryzacyjnego :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńojej... marzy mi się taki niezbędnik <3
OdpowiedzUsuń:-) brakuje mi tam tylko tego aparatu do lomo :) <3
Usuńbardzo bardzo przydatny poradnik, część z tych rzeczy u mnie zdecydowanie jest do uzupelnienia. Póki co, nie mam funduszy na swój rozwój fotograficzny taki jakbym chciała ,ale dobrze wiedzieć, że jest ktoś, kto opracował taki niezbędnik, który w przyszłości ułatwi robotę :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, że pieniądze nas ograniczają. Ja swój niezbędnik uzupełniam już od jakiś 2-lat :) A i tak nie mam jeszcze wszystkiego co chciałabym mieć... ;-)
Usuń